Perspektywa wiary
30 lipca 2023Szmer lekkiego powiewu
18 sierpnia 2023Czy w sierpniu chodzi o alkohol? Nie! Chodzi o rozum, rozsadek, odpowiedzialność, dojrzałość, wierność. Przy okazji alkoholu i innych używek widać, czy jesteś dojrzały, czy bierzesz odpowiedzialność za swoje życie, czy też bawisz się w życie, bo masz pieniądze, władzę, urodę, zdrowie, dobrobyt. Miarą dojrzałości człowieka jest to, ile dajesz z siebie innym, jak służysz innym ludziom, jak traktujesz innych, ile dobra rodzą twoje dłonie i serce. Czy jesteś tylko konsumentem, czy gromadzisz po to, aby wydawać, konsumować, czy zostaje po tobie jakiś „pożytek”? Pszczoły ciężko pracują, przynosząc do ula pożytek, który daje zdrowie, siłę, jest lekarstwem. Ktoś, kto nie tworzy pożytku, pasożytuje, żyje kosztem innych, często okrada ich ze zdrowia, energii, czasu, godności, bogaci się ich kosztem. Różne formy pasożytowania na innych ludziach sprowadzają się do bycia celebrytą. Celebryta to zakochany w sobie narcyz, który żyje na pokaz; jego wartością jest jego tatuaż, konto, samochód i kolejna impreza. Życie na pokaz – to żebranina o uznanie, o aplauz, poklaski. Ludzie bez wewnętrznych wartości w środku są puści, smutni, bez sensu życia, samotni. Wypełniają swoją pustkę, samotność i wlokące się za nimi kompleksy imprezami, kupowaniem, lansowaniem siebie.
Sierpień to miesiąc, w którym Kościół mówi nam: Człowieku, otrzeźwiej, zatrzymaj się na chwilę, przemyśl swoje życie nim je zmarnujesz na jakimś zakręcie. Spora część chrześcijan pójdzie do Maryi, naszej Matki, po trzeźwe życie, aby się obudzić, pozbierać, dziękować, prosić. Czy twoim dzieciom pokazałeś taką drogę – drogę wiary, ocalenia, drogę, na której człowiek może znormalnieć i pozbierać się, czy tylko spełniasz ich zachcianki, dajesz wrażenia? Czy twoje dzieci, tak jak ty, też mają puste serce, w których nie ma Boga, Jego radości, szczęścia i dlatego domagają się nowych gadżetów, nowych wrażeń?
Wszyscy w Kościele mówimy do Boga „Ojcze nasz”. Czy naprawdę uważasz go za Ojca Wszechmogącego, Pana życia i śmierci? Ojca się słucha, Ojcu się jest posłusznym, Ojcu się służy, Ojca się pyta, jaka jest jego wola wobec mnie. Czy też masz Boga za swojego ojca? Może z twoim Ojcem się nie liczysz, mówisz do Niego, ale w ogóle Go nie słuchasz. Masz swojego ojca, ale to nie jest Bóg Ojciec Wszechmogący, Pan wszechświata, który za dobre wynagradza, a złe karze.
Sierpień to czas, aby otrzeźwieć. Masz czas, nawet nad wodą, pomyśleć nad swoim życiem, czy idziesz we właściwym kierunku. Nie ma urlopu od życia. Godziny, minuty, a może sekundy dzielą cię od twojej śmierci. Czy jesteś gotowy, czy bierzesz to pod uwagę? Wielu ludzi nie wróci z urlopu, wielu się utopi, zabije na drodze, zapije. Trzeźwość – to myśleć, po co się żyje, dla kogo się żyje; to przychodzić do Boga i serio Go traktować. Czy ty potrzebujesz jeszcze Boga? Ile się modlisz, ile pielgrzymujesz, ile się spowiadasz? Świat, w którym żyjemy, jest coraz bardziej bezbożny. Ludzie żyją bez Boga, nie liczą się z Bogiem, nie potrzebują Go – wystarczą im pieniądze, wygoda. Życie bez Boga prowadzi zawsze w jedną stronę, w stronę przepaści. Trwa nieustanie wojna duchowa pomiędzy dobrem a złem. Po której stronie się znajdziesz? Trwa też walka o władzę ziemską, o wpływy, tak naprawdę o profity. Czy ci, którzy chcą władzy, czy oni chcą służyć człowiekowi, narodowi, Bogu? Nie – oni siebie czynią bogami, im mają służyć narody. Cnota trzeźwego życia pochodzi od Boga, ona prowadzi do normalności, ona pozwala odróżnić dobro od zła. Tylko trzeźwość daje bezpieczeństwo
i chroni człowieka przed zmarnowaniem życia. Kościół Święty mówi Ci dziś: wyrzeknij się zła, wyrzeknij się tego, co ci szkodzi, co zabija twoją duszę, niszczy i zabiera twoją wolność. Kościół ustami św. Pawła mówi: unikaj choćby pozorów zła, nie uprawiaj demokracji z grzechem. Bezbożni adorują grzech, nie ma dla nich świętości, tatuują swoje ciało, podpisują swoją przynależność do demona. Trupia czaszka jest znakiem demona, złego, nie jest ozdobą. Znak znaczy, znak wiąże, znak podlega wpływowi.
Panie, proszę Cię o trzeźwość najpierw dla Kościoła, abyśmy na nowo odkryli Twoje dary, abyśmy wrócili do wiary, do relacji z Tobą, abyśmy nie byli jak owce prowadzone na rzeź. Daj nam Ducha męstwa, aby przeciwstawić się każdemu nałogowi w nas, daj nam łaskę trzeźwego życia. Amen.
Refleksje trzeźwościowe Ks. Marcina Marsollka (część II)