Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy
2 maja 2023Jezus Chrystus Najwyższy i Wieczny Kapłan
1 czerwca 2023Przyjdź Duchu Święty, otwórz oczy naszej duszy na Miłość Boga do każdego z nas. Niech świątynie naszej duszy zabłysną miłością, łaską i pokojem! Abyśmy przejrzeli i odróżnili dobro od zła.
Ponieważ duchowo jesteśmy ślepi, zamknęliśmy oczy duszy na sprawy Boże, a ślepo wierzymy oczom ciała, przestaliśmy odczuwać presję zła w naszym życiu. Z powodu naszego osobistego i społecznego zaślepienia wiele zła zapisano w nasze po ludzku stanowione prawa, które już oficjalnie nie dają prawa do życia dzieciom nienarodzonym. Wprowadzono wiele innych nie znanych nam dotąd pojęć do naszego życia, a wszystko to powoduje, że podział pomiędzy ludźmi, pomiędzy nami jest coraz większy i większy. A chociaż aplikowany jest pod hasłem tolerancji i porozumienia, to nieubłaganie dzieli nas na każdym kroku. Osoby urzędowe zwracające się do księdza per pan, do dwóch mężczyzn zwracają się per państwo, wymusza się zmiany nazewnictwa, edukacji, moralności itp. A to przecież czubek góry lodowej. Bardzo mocno widać to na każdym kroku. Ten podział, który ma swoją zgubną przepaść ideologiczną na granicy różnic światopoglądowych, doprowadza społeczność ludzką do granicy stabilności cywilizacyjnej, do której de facto ustawicznie zmierza. Człowiek bowiem, jak się okazuje, jest w stanie zapłacić każdą cenę, w tym także cenę wojny, chaosu i krwi, za to, aby móc się poczuć bezkarnym. Za to, że nikt mu nie będzie mówił czy zgrzeszył czy nie.
Może jeszcze za naszego życia z powodu naszej duchowej ślepoty i pychy tego świata będziemy świadkami rozpadu wszelkiego dobra, opartego pośród ludzi na przykazaniach Bożych i kościelnych, którymi jak to już gołym okiem widać, nikt za bardzo się nie przejmuje. Taką mamy wolność, że możemy grzeszyć… i do tego jeszcze chcemy, aby nasz grzech był bezkarny, co przecież otwarcie manifestujemy. Jak inaczej wytłumaczyć puste kościoły, seminaria i nowicjaty? Możemy sobie manifestować swoją niezależność od Boga i Kościoła, ale z tego powodu nie staniemy się bezkarni przed Bogiem. Musimy sobie zdać sprawę, nie jako ludzie wierzący, ale najpierw jako zwykli grzesznicy, że bezkarności człowieka wobec Boga nie przegłosujemy nawet w najwyższych gremiach ludzkiego ustawodawstwa.