Misterium Męki Pańskiej w Górce Klasztornej u Misjonarzy Świętej Rodziny
1 marca 2017Alleluja! Alleluja! Alleluja!
16 kwietnia 2017Brat Bogumił Marian Adamczyk – Rozważania Drogi Krzyżowej
Stacja I
Stoi przed namiestnikiem, pokryty ranami.
Od rózg niecnych pachołków, skronie ma cierniami
Ostrymi okalane, ze łzą krwawą w oku –
Słuchając bluźnierstw tłumu i śmierci wyroku;
„Za to, że słowa prawdy głosiłeś do ludu;
Że bez wiedzy przywódców dokonałeś cudu –
Karmiąc zgłodniałe rzesze chlebem podejrzanym;
Iż śmiałeś krytykować nietykalne stany;
Żeś głosił wyzwolenie ujarzmionych w kłody,
I bratnim węzłem chciałeś zjednoczyć narody;
W jedną rodzinę Bożą, na ziemi i w niebie;
Na śmierć krzyżową Jezu skazujemy Ciebie!”
Słudzy, podajcie wody – umyjemy dłonie;
Niech prawda w mrokach fałszu bez śladu zatonie;
Myśmy nie winni śmierci Mistrza z Nazaretu.
Niech zginie, by nie zdradził naszego sekretu;
Nie zdradzi krew przelana, bo spłynie na ziemię.
Nie wyda was umarłe, bogobójcze plemię;
Nie macie się co lękać przyszłych wieków cienia –
Ale was potępiły wyrzuty sumienia!
Ile to razy Pana potępiłeś w duszy,
Myśląc, że rozkosz zmysłów głos wnętrza zagłuszy.
Im więcej chciałeś zdusić gryzącego mola.
Tym głośniej krzyk sumienia wyrzuca ci; Hola;
Tyś Zbawcę zamordował grzechem z Dekalogu.
Gdyś świadomie i wolnie stanął przeciw Bogu.
Jezu pełen miłości – niewinnie sądzony,
Spraw bym na sądzie Bożym nie stał z lewej strony!
KALWARIA ZEBRZYDOWSKA AD 1961