Fragment do rozważania 7
29 marca 2012Fragment do rozważania 9
25 czerwca 2012EPOPEJA „PAN JEZUS”
TYTUŁ DRUGI: Wschód Światła Wiecznego (120-190)
120 Panienka, słysząc dziwy, stoi zadumana –
Pragnęła bowiem ukryć Boże przywileje,
Tymczasem usłyszała Zwiastowania dzieje.
Czyżby przedwieczna Światłość, jaką nosi w sobie,
Udzieliła swej łaski maluczkiej osobie
Poprzednika, co z łona przed Zbawcą się korzy,
I szepce matce: „Oto – jest Baranek Boży?!”
Jan szczęśliwy, bo z duszy prysnęły kajdany,
Godową szatą łaski został przyodziany,
Więc pragnie się pokłonić Panu z matki łona.
130 W mig pojęła to Panna i śpiewa wzruszona:
„Uwielbia dusza moja Pana – Zbawiciela.
Duch mój w Bogu spoczywa, jest pełen wesela,
Iż wejrzał na pokorę swojej służebnicy.
Odtąd sławić mnie będą święci i grzesznicy:
Wszystkie narody ziemi oddadzą mi chwałę,
Bo uczynił mi rzeczy wielkie i wspaniałe
Ten, co jest Wszechmogący i święte ma Imię,
A miłosierdzie Jego w pokolenia płynie.
Jego dobroć i łaska w krąg się rozprzestrzenia.
140 Ukazując potęgę Wszechmocy Ramienia
Rozpędził myśli w sercach; gdzie mieszka duch pyszny,
Mocarzy zrzucił z tronu, pokornych wywyższył.
Łaknących w dobrodziejstwa obficie uraczył,
A z pustymi rękami odprawił bogaczy.
Przygarnął pod opiekę sługę, Izraela,
Pomny na miłosierdzie, którego udziela.
Jako, że przyrzekł Ojcom błogosławieństw rzeki –
Abrahamowi, jego potomstwu na wieki”.
Nim z Maryją wejdziemy w gościnę do środka,
150 Zastanówmy się nad tym, co mówiła ciotka.
Duch Święty ją napełnił obficie łaskami,
Gdy Matkę Nieskalaną witała ze łzami»
Odkrył wiele tajemnic poczciwej kobiecie,
Z grzechu pierworodnego uwolnił jej dziecię.
Dwoje dzieci maleńkich, jeszcze nie zrodzonych,
Rozmawiają ze sobą jak mędrcy Sorbony,
Dając przez to świadectwo – i to jakże wielkie…
Że płód już w łonie matki jest pełnym człowiekiem.
Należy go szanować, uznać jego prawa,
160 Bo mord nienarodzonych aż zgrozą napawa…
To jest wielka nauka przestrogami grzmiąca.
I odtąd Boża Matka to „Wszechmoc prosząca”.
Krwią własną zasilała Ciało Niemowlęce,
A Boże Dziecię składa w Macierzyńskie ręce
Wszelkich łask swoich zdroje! Z rąk Najświętszej Panny
Życiodajny nurt łaski tryska jak z fontanny.
Zbawiciel tego pragnie, tego sobie życzy:
Między Niebem i ziemią Miriam pośredniczy!
Pierwszymi odbiorcami łaski Zbawiciela
170 To: matka i dzieciątko. Fakt ten nas ośmiela
Prosić Bogarodzicę o łaski dla siebie.
Dobra Matka nawiedzi i wesprze w potrzebie!
Ona spieszy do krewnych z wszelaką pomocą,
A my braćmi Jej Syna z niedolą sierocą.
Dwie Matki przedstawiają jakby dwa Przymierza:
Z Nowego płynie łaska obfita i świeża,
Którą się karmi Stare, bezpłodne dla Nieba,
Nowe – rękami Miriam – udziela mu Chleba,
A czyni to z radością, bo ma serce Matki.
180 I odtąd nawołuje: – Pójdźcie do mnie dziatki,
A przekażę wam łaski od Jezusa dane,
O jakie nieustannie wstawiam się przed Panem.
W Magnificat poucza, gdzie się radość kryje –
A nikt nie był szczęśliwszy nad Pannę Maryję!
Klucz do szczęścia stworzenia schowany w pokorze:
Im głębiej się uniży, stanie się jak morze
Wypełnione wodami ze źródeł żywota.
Po miłości największa jest pokory cnota,
Bo miłość jest rozlewna jak woda w jeziorach:
190 Tam miłość będzie kwitnąć, gdzie wzrasta pokora…