W zakładce Czytelnia fragmenty książki czyta Autor – Brat Bogumił Marian Adamczyk.

„O misterium zła w świecie napisano już wiele książek. Spotyka się oraz więcej opracowań, można by nawet stwierdzić, że obecnie przeżywamy jakąś dziwną fascynację tematami dotyczącymi działania Szatana w życiu czło­wieka. Ta fascynacja złem bardzo często nie prowadzi nas bezpośrednio do Boga, lecz po­zostajemy na poziomie fajerwerków religijnych np.: egzorcyzmy, diabelskie opętania, spiry­tyzm, szeroko rozumiane do­świadczenia okul­tyzmu itp. Obserwując te tajemnicze zjawiska popadamy w niebezpieczeństwo zatrzymania się jedynie na zewnętrznych manifestacjach. Zapominamy o podstawowej Chrześcijańskiej zasadzie, że tak naprawdę walka ze złem roz­poczyna się już w naszym wnętrzu, gdzie każdy człowiek posiada władzę wolno­ści i z tej wol­ności na swój autonomiczny sposób korzysta. Za Świętym Pawłem, apostołem możemy powie­dzieć: „Nie toczymy bowiem walki prze­ciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich”. ( Ef 6,12)

O tej duchowej walce w praktyce, wspaniale pisze brat Bogumił Adamczyk, człowiek, który kil­kadziesiąt lat temu dosłownie przyjął słowa Pana Jezusa: nie martwcie się o to, co będziecie jeść i pić, szukajcie wpierw Królestwa Bożego, a wszystko inne będzie wam przydane. I postanowił wpierw szukać Królestwa Bożego w życiu pustelni­czym i, jak sam potwierdza z perspektywy już po­nad 40 lat, pomimo że nie posługuje się pie­niędzmi, nigdy niczego mu nie brakowało. Szcze­gólnym zaś zamiłowaniem brata Bogumiła jest własnoręczny wyrób różańców.

Wszystkie książki brata Bogumiła traktują o tematyce duchowo-ascetycznej. Kolejne wznowie­nia poszczególnych pozycji świadczą o ogromnym uznaniu czytelników dla jego publikacji. W tym numerze „MICHAELA” po­staramy się zaprezentować szczególnie jedną po­zycję pt. „Dwie Katedry”. Autor dzieli się w niej swoim doświadczeniem walki duchowej i po mistrzowsku odkrywa tajemniczy świat du­chowy, w którym dokonuje się walka o czło­wieka i jego Zbawienie pomiędzy światem zbuntowanych duchów, upadłych demonów, które dążą do zniszczenia człowieka i jego godności, a Światem duchów Niebieskich, które posłane są przez Stwórcę, by ludzkość w tej walce wspomagać i chronić. Autor całość zagadnienia przedstawił na podstawie dwóch Katedr. Pierwsza katedra to szkoła Lucyfera, przywódcy zbuntowanych duchów niebieskich. Lucyfer gromadzi w swojej szkole całe piekło i uczy, w jaki sposób walczyć z człowiekiem, by zwyciężyć i uczynić z niego współpracownika piekła. Podaje sposoby, fortele, oszustwa, kłamstwa i wszelkie inne środki mające poma­gać w zdobyciu władzy nad człowiekiem. Autor ukazuje tu głęboką znajomość nie tylko du­chowości człowieka, ale całej natury ludzkiej. Katedra Lucyfera to kilkanaście wykładów, gdzie poprzez zdobywanie władzy nad zmy­słami Lucyfer prowadzi demony do wiedzy, jak kusić poszczególne stany ludzi: dzieci, mło­dzież, ojców i matki, duchownych i rządzących, by w końcu zaatakować wiarę.

Lektura ułatwiona jest także poprzez to, że całość podana jest w sposób poetycki – trzynasto­zgłoskowcem, co dodatkowo czyni ją przystępną dla czytelnika.”

Z recenzji książki „Dwie Katedry” w „Michaelu”

Kilka słów od Autora: „Dwie Katedry” pisałem po stoczeniu walki z szatanem na dróżkach kalwaryjskich. Mogę stwierdzić, że na terenie mojej duszy po części szatan odnosił zwycięstwo, a to że nie zwyciężył pogrążając w rozpaczy, zawdzięczam Świętemu Michałowi Archaniołowi, Aniołom Stróżom, a przede wszystkim Niepokalanej Matce. Był to czas kiedy wędrowałem po Polsce o żebraczym chlebie. Codziennie wystawiony byłem na tysiące upokorzeń nie tylko ze strony szatana, ale ludzi wszelkiego stanu. Tak na ulicy, na plażach, jak nawet w kościele podczas Mszy św., gdyż świadomie stałem się dziwowiskiem dla ludzi i aniołów. Gdyby nie świadomość obecności ducha Niepokalanej w mej duszy, pięciu kroków nie byłbym zdolny uczynić o własnych siłach, idąc pod prąd opinii publicznej. Takie epitety jak: „oszust”, „wampir”, „diabeł”, „szaleniec” itp., odbijały się co chwilę o moje uszy. Nie sądzę, że w tych wypowiedziach była zła wola skądinąd szlachetnych ludzi, ale po prostu zwykły osąd z pozorów „jak cię widzą, tak cię piszą”. Niemniej jednak takie słowa wychodzące z ust wierzących o czymś świadczą. Chrystus utożsamił się z każdym człowiekiem ”Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili. Nie sądźcie, nie potępiajcie!”

Z wywiadu z Bratem Bogumiłem

UWAGA: KONTYNUACJĘ DLA KSIĄŻKI „DWIE KATEDRY” STANOWI KSIĄŻKA „ŚWIADECTWO ANIOŁA STRÓŻA” JAKO TRYPTYK UJMUJĄCY TEORETYCZNY I PRAKTYCZNY WYMIAR WALKI DUCHOWEJ. ZAPRASZAMY DO PRZECZYTANIA CAŁOŚCI.